RADOŚĆ (2022) Malarstwo autorstwa Karina Praska

Radość

Obraz „Radość” opowiada o naszym pierwotnym stanie bycia. Tym, który najczęściej przychodzi do nas naturalnie w dzieciństwie – kiedy jeszcze nie nosimy na sobie ciężaru oczekiwań, ocen i cudzych przekonań. Kiedy spontanicznie się śmiejemy, tańczymy bez powodu, zachwycamy się małymi rzeczami i nie boimy się pokazać emocji.

Z czasem jednak coś się zaciera. Dorastając, uczymy się, że nie zawsze wypada być radosnym. Że czasem „nie wypada się śmiać”, że trzeba być poważnym, „dojrzałym”, przewidywalnym. Przyklejają się do nas przekonania, opinie innych ludzi, a nasza radość, choć nadal gdzieś w nas jest, zaczyna przygasać. Coraz rzadziej mamy kontakt z tą dziecięcą lekkością, która przecież wciąż w nas mieszka.

Ten obraz powstał z intencją przypomnienia sobie i innym, że radość to nie luksus – to nasza naturalna częstotliwość. Że nie musimy na nią zasługiwać. Że nie jest efektem zewnętrznych okoliczności, ale wewnętrznym stanem, który możemy pielęgnować.

W centrum obrazu znajduje się delikatny punkt świetlny – symboliczny środek, który reprezentuje nasze wewnętrzne dziecko. To ono wciąż w nas żyje i tęskni za tym, by znów móc się cieszyć bez powodu. Nasza radość – tak jak centrum obrazu – jest w naszym wnętrzu. Trzeba tylko spojrzeć głębiej, przypomnieć sobie te momenty, które kiedyś wywoływały uśmiech, i... pozwolić sobie znów poczuć.

Intencją obrazu „Radość” jest właśnie powrót do tej pierwotnej, autentycznej radości – nieudawanej, nieskrępowanej. To zachęta, by na chwilę zamknąć oczy i przypomnieć sobie, co naprawdę sprawiało nam kiedyś przyjemność. Jakie wspomnienie z dzieciństwa przynosi uśmiech? Co wywoływało iskry w oczach?

Radość nie wymaga powodu. Może być stanem obecności, wdzięczności, bycia blisko siebie. Może się przejawiać w drobnych gestach, w lekkim ruchu, w spojrzeniu na świat z nową ciekawością.

Ten obraz to również opowieść o sztuce jako narzędziu samopoznania – bo poprzez tworzenie intuicyjne można dotrzeć do warstw w sobie, które na co dzień są ukryte. Malując, nie tylko tworzę – odnajduję siebie na nowo. Obcując z obrazem, dajesz sobie przestrzeń na kontakt z tą częścią siebie, która wciąż potrafi się śmiać.

Radość to Twoje światło. Twoja prawda. Twój dom. Nie musisz jej szukać daleko – ona już tam jest. Po prostu spójrz do środka.

Powiązane tematy

Radość W SztuceIntuicyjne MalarstwoSztuka EmocjiWewnętrzne DzieckoUzdrawianie Przez Sztukę