RĘCE BOGA I ADAMA II (2020) Malarstwo Le Closiera.
Czy możemy mówić o renesansie?
Tematyka mnie przytłacza, wielkość malarzy renesansu przeraża mnie do tego stopnia, że czuję się przytłoczony. Temat jest zbyt wzniosły, wręcz boski, a jednocześnie obszerny i warty uwagi w każdym szczególe. Niemniej jednak postaram się wybrać jedynie dziesięciu artystów z interesującego nas okresu historycznego, niezwykle bogatego w innych zasłużonych malarzy, ale także ważnych rzeźbiarzy i architektów, których omówienie być może zachowam na inną okazję. Zatem w odpowiedzi na tytułowe pytanie i po tych wszystkich wstępach myślę, że można mówić o renesansie, pomimo silnego napadu swoistej melancholii, która nasuwa mi pytanie: co się stało z całą tą starożytną wielkością ludzkości? Pomijając smutne dyskusje, przygotowuję się do przedstawienia najpierw pojęcia renesansu, a następnie kilku arcydzieł epoki, które zapewne już znacie...
Renesans w skrócie
Ta część wprowadzająca ma na celu jedynie przedstawienie artystów, którzy będą bohaterami pierwszej dziesiątki, gdyż renesans i jego historia z pewnością zasługują na dłuższy tekst, w którym dokładnie wyjaśnimy wszystkie jego osobliwości. Mówiąc o renesansie, nie sposób nie wspomnieć o okresie rozkwitu, czasie odrodzenia, który nastąpił po najciemniejszych stuleciach. W rzeczywistości omawiany okres, który rozpoczął się w XIV-wiecznej Florencji i zakończył około połowy XVI wieku, oznaczał przebudzenie sztuki, a także nauki, matematyki, zainteresowań technologicznych, filozofii, polityki i wielu innych. U podstaw tych postaw ceniących ludzki intelekt i zdolności leżał humanizm, myśl filozoficzna mająca na celu umieszczenie człowieka i jego dzieła w centrum wszechświata, w kontekście wcześniej przyćmionym przez dominującą obecność Kościoła katolickiego, przesiąkniętego poczuciem grzech i przytłaczająca idea nieodwracalności ludzkiego przeznaczenia. Humanizmowi towarzyszył powrót do antyku, czyli tendencja do poszukiwania i reinterpretowania ideałów greckich i rzymskich, zawsze gotowych naśladować w swojej sztuce piękno, harmonię, symetrię czy doskonałe proporcje. Aby osiągnąć te cele, duch czasu stworzył nowe innowacje techniczne, takie jak naturalizm, kontrast, światłocień i perspektywa liniowa, które dały początek zasadniczo realistycznej produkcji figuratywnej. Tendencje te ulegały zmianom w czasie, ponieważ sztukę renesansu dzieli się na różne ramy czasowe lub fazy: protorenesans, wczesny renesans, wysoki renesans, a także inne regiony poza Włochami, zwane łącznie renesansem północnym. Teraz zaczyna się lista 10 najlepszych, prezentowanych w porządku chronologicznym: przedstawiających artystów na podstawie ich dat urodzenia!
Wypędzenie z ogrodu Eden przed i po przywróceniu. Masaccio, Wypędzenie z ogrodu Eden, 1424.25. Afresko. Kaplica Brancacciego w kościele Santa Maria del Carmine we Florencji.
1.Masaccio: Wypędzenie przodków z Edenu (1424-25)
Oto jak Giorgio Vasari opisuje sztukę Masaccio: „Rzeczy dokonane przed nim [przed Masaccio] można nazwać namalowanymi, a jego żywymi, prawdziwymi i naturalnymi”. Po tej pochwałie możemy opisać jedno z najsłynniejszych dzieł malarza urodzonego w 1401 roku, jakim jest Wypędzenie przodków z Edenu, fresk znajdujący się w kaplicy Brancaccich kościoła Santa Maria del Carmine we Florencji. Na tej ilustracji Adam i Ewa, którzy skosztowali owocu wiedzy, nieodwracalnie zgrzeszyli, okazując nieposłuszeństwo Bogu. Masaccio przedstawia jednak moment, w którym zostają dosłownie wypędzeni z Ziemskiego Raju, z pozoru nadzy, przestraszeni i nieszczęśliwi, wyprowadzeni z murowanego progu przez cheruba władającego mieczem. Wydaje się, że toskański artysta pozostał w pewnym stopniu wierny przekazowi biblijnemu, choć istnieją pewne szczegóły odbiegające od słów Księgi Rodzaju. Tak naprawdę w opowieści biblijnej bohaterowie byliby ubrani, aniołów jest wielu i nie ma wzmianki o istnieniu drzwi, które oznaczałyby koniec raju i początek świata śmiertelników.
Andrea Mantegna, Opłakiwanie zmarłego Chrystusa, ok. 1470-1474 lub ok. 1483. Tempera na płótnie, 68 cm × 81 cm. Pinakoteka di Brera w Mediolanie.
2.Andrea Mantegna: Opłakiwanie zmarłego Chrystusa (ok. 1470-1474 lub ok. 1483)
Dotarliśmy już do Mantegny, malarza, rytownika i miniaturzysty z Republiki Weneckiej urodzonego w 1431 roku, autora ikonicznego Martwego Chrystusa, arcydzieła znajdującego się w Pinacoteca di Brera w Mediolanie. Dlaczego ten martwy Jezus jest tak ważny? Przecież historia sztuki pełna jest podobnych tematów... Właściwie nie, przed Mantegną nikt nie przedstawiał tej sceny z taką dramatyzmem, dając życie Synowi Bożemu, który jest niezwykle ludzki, a w śmierci rzeczywiście nabiera cech zimnego ciała złożonego z krzyża. Nie jest to już tylko przedstawienie bóstwa oczekującego na zmartwychwstanie, ponieważ martwe ciało spoczywa ciężko na płycie z czerwonego marmuru, rozpoznawalnej jako tradycyjny Kamień Namaszczenia używany do przygotowania ciała do pochówku. My, widzowie, możemy także skupić się na drobnych szczegółach tempery, takich jak rany po gwoździach, być może zaobserwowane także przez trzy pogrążone w żałobie postacie po lewej stronie panelu, rozpoznawalne pomimo zmarszczek i ostrych śladów Mantegny jako postacie Madonny, Świętego Jana i Marii Magdaleny.
Perugino, Wesele Dziewicy, 1500–1504. Olej na drewnie, 234 cm × 185 cm. Musée des Beaux-Arts w Caen.
3. Perugino: Zaślubiny Dziewicy (1501-1504)
Włoski malarz urodzony w 1448 roku jest znany pod różnymi względami, jak Pietro di Cristoforo Vannucci, Pietro Perugino i il Perugino, ale także jako „boski malarz”. To ostatnie określenie od razu oddaje kaliber artysty, o którym mówimy, który prowadził jednocześnie dwa warsztaty, jeden we Florencji i drugi w Perugii, i kształcił się pod kierunkiem Verrocchio, obok Botticellego i Leonarda da Vinci! Artysta, uważany za jednego z największych przedstawicieli humanizmu, jest autorem słynnego Wesela Dziewicy, znajdującego się obecnie w Musée des Beaux-Arts w Caen. Złudzenia dokonane przez Napoleona w 1797 r. rzeczywiście sprowadziły obraz olejny na drewnie do Francji, gdzie opowiada on radosne wydarzenie z tradycji chrześcijańskiej, upamiętniające zaślubiny Najświętszej Marii Panny i św. Józefa. Tłem dla tego epizodu jest w twórczości artysty świątynia, która ma raczej na celu syntezę renesansowych ideałów niż wierne nawiązanie do klasycznego wzorca. Kompozycja obrazu nawiązuje do wcześniejszego fresku Perugino „Dostarczenie kluczy”, w którym na końcu perspektywy szachownicy umieszczono duży ośmiokątny budynek na planie centralnym, zaprojektowany tak, aby wzmocnić scenę pierwszego planu, zachowując jednocześnie ideał racjonalności geometrycznej z tamtych czasów, podobnie zastosowane przez Rafaela w jego Weselu Dziewicy.
Ghirlandaio, Pokłon pasterzy, 1485. Tempera na desce, 167×167 cm. Bazylika Santa Trinita, Kaplica Sassetti, Florencja.
4.Ghirlandaio: Pokłon pasterzy (1485)
Domenico Bigordi, znany jako Ghirlandaio (1448-1494), był malarzem działającym głównie we Florencji, miejscu, w którym się urodził i wyróżnił się w okresie rozkwitu, rządzonym przez słynnego Wawrzyńca Wspaniałego. Jego Adoracja jest na pewno datowana na rok 1485. Skąd mogę to stwierdzić? Zobaczcie na własne oczy jedną z dwóch kapiteli korynckich, umieszczonych w podporach dachu chaty, pod którą stoją zwierzęta, które niczym ludzie zdają się kontemplować stojącą przed nimi Madonnę z Dzieciątkiem. Czy widzieliście więc rok objaśniony cyframi rzymskimi? Cóż, mogę Wam pokazać jeszcze inne rzeczy, gdyż w kwadratowej kompozycji, wykonanej zgodnie z tradycyjną ikonografią, znajdziemy kilka nawiązań do świata starożytnego, jak np. oprócz wspomnianych kolumn łuk triumfalny i rzymski sarkofag służący za żłób. Ponadto łaciński napis na tym ostatnim, mający nawiązywać do wydarzenia narodzin Chrystusa, jest równie trafny jak gest Józefa, by obserwować dalszą procesję, skrupulatność potwierdzająca dużą dbałość mistrza o wykonanie, zapewne także dzięki uważnej obserwacji tradycji flamandzkiej.
Leonardo da Vinci, Mona Lisa, 1503-1505. Olej na panelu topolowym, 77 cm × 53 cm. Luwr, Paryż.
5.Leonardo da Vinci: Mona Lisa (1503-1505)
Często Dante w Boskiej Komedii mdleje, mdleje w trudnych sytuacjach, gdzie jego ciało nie jest w stanie wytrzymać tego, co postrzega jego umysł. Boże, kiedy pisałem imię Leonarda, trochę tak się poczułem, gdyż mistrz urodzony w 1452 roku uważany jest za jednego z największych geniuszy ludzkości, doskonale zdolnego do pełnego ucieleśnienia ducha swoich czasów, nastawionego na osiągnięcie najwyższych przejawów człowieka w dziedzinie sztuki i wiedzy. Jego najsłynniejszym obrazem, a w istocie najsłynniejszym obrazem na świecie, jest Mona Lisa, arcydzieło, którym zainteresował się także Zygmunt Freud. Freud, zamiast wierzyć, że przedstawiona kobieta to Lisa Gherardini, argumentował, że mistrz uwiecznił swoją matkę, postać, która przedwcześnie zniknęła z jego życia. Tak naprawdę malarz, nieślubne dziecko notariusza i służącej, swoje wczesne lata spędził u swojej matki Katarzyny, zanim zamieszkał z ojcem i swoją nową, młodą żoną. Dodatkowo matka artysty zmarła, gdy miał on zaledwie pięć lat, co zdaniem psychoanalityka wywarło trwały wpływ na rozwój osobowości Leonarda. Hipotezę tę potencjalnie potwierdza krajobraz za bohaterem arcydzieła, który zdaje się nawiązywać do otoczenia z dzieciństwa Leonarda, niedaleko rzeki Arno.
Michał Anioł, Stworzenie Adama, ok. 1511 r. Fresk, 280 cm × 570 cm. Sufit Kaplicy Sykstyńskiej.
6.Michał Anioł: Stworzenie Adama (ok. 1511)
Oto on, Michał Anioł! Osobowość tak błyskotliwa, jak i niespokojna, nazywana Boskim Artystą i uznawana za jednego z największych mistrzów wszechczasów nawet przez współczesnych, Michelangelo Buonarroti, malarz, rzeźbiarz, architekt i poeta, urodził się w Caprese (Arezzo, Toskania) Dziełem, które ukaże jego nieśmiertelny talent, będzie fresk w Kaplicy Sykstyńskiej Stworzenie Adama, jedno z najbardziej znanych i ikonicznych dzieł w historii sztuki. Przybiera ono kształt w przedstawieniu Boga zawieszonego w aureoli niesionej przez anioły, którego dłoń zbliża się do ręki Adama, leżącego po lewej stronie, ukazującego się na łące. Jakie jest znaczenie tego, co widzimy? Tło, które nie przedstawia szczegółów, zanurza nas w kontekście stworzenia Adama, a co za tym idzie człowieczeństwa, konkretnie nawiązując do momentu, w którym Bóg Ojciec wyciąga swoje ramię, aby fizycznie dotknąć młodego człowieka, przekazując mu iskrę życia jego. W tym miejscu kończę ciekawostką: podobny gest do tego zilustrowanego powyżej można odnaleźć w Zwiastowaniu w Cestello Sandro Botticellego, gdzie Archanioł Gabriel wyciąga rękę w stronę Dziewicy, tworząc ruchy dramatyczne i teatralne, zbudowane wokół przekątna utworzona przez ramiona obu bohaterów.
Tycjan, Wenus z Urbino, 1538. Olej na płótnie, 119 cm × 165 cm. Uffizi, Florencja.
7. Tycjan: Wenus z Urbino (1538)
Każdy artysta w pierwszej dziesiątce jest dla mnie rozdzierającym serce przeżyciem, za dużo wspaniałości w jednym artykule. Ale zanim znowu zemdleję, czy mogę porozmawiać o Tycjanie? Tak, Tiziano Vecellio, zwany po prostu Tycjanem, był malarzem włoskim urodzonym w 1488 roku, wybitną postacią szkoły weneckiej, której elementy stylistyczne częściowo podsumowuje słynne arcydzieło Wenus z Urbino. Olej na płótnie, mimo doskonale wyważonej kompozycji, zachowuje naturalność postaci, skupiając się szczególnie na bohaterce, nagiej Wenus leżącej na białym prześcieradle, prawą ręką trzymającej popiersie i podpierającej ramię na dwóch poduszkach. Kobieta patrzy bezpośrednio na obserwatora, lewą ręką zakrywa okolice łonowe, a prawą trzyma róże, z których część spadła na czerwone łóżko. W sali w stylu renesansowym, oprócz małego pieska obok bogini, w tle widać dwie pokojówki wyciągając ubrania ze skrzyni. Arcydzieło można jednak zrozumieć po prostu poprzez nawiązanie do jego patrona, Guidobaldo, który zamierzał wykorzystać obraz jako pamiątkę i wzór życia małżeńskiego, aby poświęcić go swojej żonie Giulii da Varano. Rzeczywiście niektóre elementy płótna mówią w tym względzie wyraźnie: róże symbolizują piękno, które w przeciwieństwie do wiecznej wierności symbolizowanej przez psa, wraz z upływem czasu blaknie. Dlatego w długiej historii miłosnej zamiast sprawności fizycznej preferowana będzie postawa szacunku, aby zawsze wspierać małżonków...
Piero della Francesca, Chrzest Chrystusa, 1445. Tempera na desce, 167 cm x 116 cm. Galeria Narodowa w Londynie.
8.Piero della Francesca: Chrzest Chrystusa (1445)
W centrum kompozycji znajduje się Jezus, natomiast po prawej stronie jego miejsce zajmuje Jan Chrzciciel; są to główne postacie tego arcydzieła, otoczone aniołami i bardziej odległą postacią męską, która pojawia się przed grupą greckich kapłanów. Scena chrztu, który znajduje konkretną przestrzeń nad głową Syna Bożego, z rąk Jana, została umiejętnie przestudiowana, choć może wydawać się nieco przypadkowa. Artysta bowiem kierował się precyzyjnymi regułami matematycznymi, mającymi na celu nadanie obrazowi poczucia spokoju i wyciszenia, przede wszystkim ze względu na osobliwą konstrukcję geometryczną, którą Piero opisał także w traktacie „De quinque corporibus regularibus”. Całe to studium staje się jasne, gdy rozbijemy kompozycję, próbując odnaleźć w niej figurę kwadratu, którego kształt rozciąga się od podstawy wspornika aż do tuż nad gołębicą. Następnie w górnej części dzieła można by umieścić półkole, które podzielone na pół odsłoni Jezusa jako niekwestionowaną postać centralną, wraz z ręką Jana i wspomnianym zwierzęciem. Jak to wszystko ma się interpretacyjnie do tego, co zostało dotychczas opisane? Nawet w tym przypadku za prostym przekazem kryje się przekaz bardziej złożony i symboliczny, gotowy ujawnić się w różnych przedstawionych elementach, takich jak na przykład: bujne drzewo, uschnięty krzak, gołąb i anioły . Pierwsza odnosi się do bogactwa życia wiernych, druga do ubóstwa nieochrzczonych, trzecia do Ducha Świętego, a ostatnia do Trójcy... Jeśli chodzi o artystę Piero di Benedetto de' Franceschi, powszechnie znany jako Piero della Francesca, urodzony w Sansepolcro w 1412 roku, był włoskim malarzem i matematykiem, z pewnością jedną z najbardziej charakterystycznych postaci włoskiego renesansu, należącym do drugiego pokolenia malarzy-humanistów.
Rafael, Szkoła Ateńska, 1510. Fresk, 500 cm × 770 cm. Pałac Apostolski, Watykan.
9.Raphael: Szkoła ateńska (1510)
Uważany za jednego z najwybitniejszych artystów wszech czasów Raphael Sanzio (1483-1520), malarz i architekt, jest twórcą jednego z najbardziej znanych dzieł w historii sztuki: Szkoły Ateńskiej, fresku w luneta w Sali Segnatury w Pałacach Watykańskich (Watykan). Arcydzieło przedstawia klasycystyczny budynek z podłogą ozdobioną regularnymi kwadratami, gotowy na klatkę schodową, w której umieszczono różne starożytne elementy architektoniczne. Całość została pomyślana jako znakomita scenografia, na której oprócz błękitnego nieba w tle występują godne uwagi postacie, naukowcy i intelektualiści współcześni mistrzowi, a także należący do świata klasycznego. W centrum fresku znajdują się postacie Platona i Arystotelesa, gotowe do wyjaśnienia znaczenia całej kompozycji: uczczenia cywilizacji rzymskiej i papiestwa jako spadkobiercy starożytnej wielkości. W szczególności, zgodnie z programem papieża Juliusza II, Sala Segnatury miała reprezentować filozofię, ucieleśniając wartości dobra, prawdy i piękna, jedyne drogi, którymi człowiek może dotrzeć do Boga.
Botticelli, Narodziny Wenus, 1476-1487. Tempera na płótnie. 172,5 cm x 278,9 cm (67,9 cala x 109,6 cala). Uffizi, Florencja.
10.Botticelli: Narodziny Wenus (1476-1487)
Zamykamy to niewyczerpujące zestawienie dziesiątym stanowiskiem, stanowczo zajmowanym przez Botticellego, który nie chciał i nie mógł zostać wykluczony. Alessandro di Mariano di Vanni Filipepi, znany pod artystycznym pseudonimem Sandro Botticelli, urodzony w marcu 1445 roku we Florencji, był malarzem renesansu, zasłyniętym głównie za sprawą Narodzin Wenus, tempery na płótnie podziwianej w Galerii Uffizi (Florencja). Dzieło, dziesiąte w rankingu sporządzonym jedynie według stażu pracy mistrzów, w centrum przedstawia postać bogini stojącej na muszli, gotowej udać się w stronę wybrzeży Cypru, gdzie odbędzie się jedna z Godzin lub jedna z Godzin. Łask, czeka na nią, ofiarowując haftowaną szatę. Wszystko to umożliwia wiatr, którego uosobieniem jest Zefir, którego oddech, dochodzący z lewej strony, pozwala Wenus poruszać się, podczas gdy on sam cieszy się objęciami nimfy Chloris. Obraz powstał w celu zilustrowania relacji Owidiusza w Metamorfozach, choć zaprzecza własnemu tytułowi, ponieważ zamiast przedstawiać narodziny bogini, przedstawia jej podróż. Po co więc odnosić się do Metamorfoz? Narodziny Wenus, podobnie jak Primavera Botticellego, powstały w ramach florenckiej kultury neoplatońskiej, przyjętej przez wielu intelektualistów, promującej pogląd na miłość jako istotną zasadę pełną mocy odnowy w przyrodzie.