Yuliia Chaika, Podziwiając , 2022. Akryl na płótnie, 40 x 30 cm.
Zamiast wprowadzać sztukę naïf za pomocą skomplikowanych, żmudnych i akademickich definicji, a także dat, wydarzeń, technik i osobliwych cech stylistycznych, bardziej owocne wydaje się bezpośrednie zanurzenie czytelnika w temacie, aby wzbudzić zainteresowanie, a co za tym idzie naukę, odkrywanie dopiero z perspektywy czasu, że to, co „widziano” i „słyszano”, było częścią bardziej konkretnego i szerszego nurtu w historii sztuki, odnalezionego w precyzyjnym i wyjątkowym momencie historycznym, uwidocznionym przez twórczość pewnych i znanych mistrzów. Aby przenieść naszą wyobraźnię w określony kontekst, konieczne jest zidentyfikowanie wspólnego wątku, czyli tematu, poprzez który można porównać twórczość kilku artystów, aby umieścić ją w późniejszym czasie, w ramach określonego rodzaju twórczości artystycznej. W tym przypadku „przedmiotem” naszej uwagi są dzikie zwierzęta, to znaczy te zwierzęta, które, jak tygrysy, lamparty i lwy, były często przedmiotem, z powodów, które omówimy później, dzieła Henryka Rousseau i Antonio Ligabue, niezastąpieni mistrzowie XIX i XX wieku. Mówiąc o francuskim mistrzu, po początkowym okresie artystycznym, skupiającym się głównie na tematyce portretów i widoków miast, poczynając od lat 90. autentyczność ich temperamentu, który, choć czasami dość żarłoczny, okazuje się zawsze „marzycielski” i instynktowny, to znaczy pozbawiony jakichkolwiek aluzji do bardziej sztucznego, wyszukanego i skonstruowanego zła, o przeważnie bardziej ludzkiej naturze. Takie osobliwości można znaleźć w kilku pracach stworzonych przez artystę, wśród których pierwsza z serii okazuje się być Zaskoczona! , obraz z 1891 r., na którym tygrys, który znajduje się na pierwszym planie podpory, zamierza skoczyć, podczas gdy za nim potężna burza tropikalna rozpętana jest potężnymi piorunami.
Henri Rousseau, Zaskoczony! , 1892. Olej na płótnie, 130 x 162 cm. Londyn: Galeria Narodowa.
Olesya Rubinova, Biała tęcza , 2021. Malarstwo, Olej na płótnie lnianym, 70 x 50 cm.
Krótka historia sztuki naïf
Punkt widzenia wyrażony przez wspomniane arcydzieła mieści się w „celach” i cechach stylistycznych sztuki Naïf, produkcji artystycznej, która właśnie dlatego, że jest tworzona przez ludzi bez wykształcenia akademickiego, jest często niedoceniana w swoim osobliwym surowym i instynktownym podejściu do materiałów, kompozycji i idei, cech, które nadały tego typu artystom miano prymitywistów, naiwnych lub sztucznie naiwnych. Takie przymiotniki, często używane w sposób obraźliwy i dyskredytujący, właściwie oddają fundamentalny aspekt wspomnianej tendencji, charakteryzującej się dziecięcą prostotą i szczerością, mającą na celu łamanie często najbardziej podstawowych zasad perspektywy, czego efektem są prace, które wydają się geometrycznie niepoprawne , pomyślane ze zniekształconych i nieregularnych punktów widzenia, a także nacechowane odważnymi kolorami, które wykraczają poza temat kompozycji, często wzbogacone o nierealistyczne detale. Chociaż ten język można znaleźć również w sztuce ludowej, malarze naiwni, w przeciwieństwie do malarzy ludowych, niekoniecznie czerpią inspirację z kontekstu kulturowego lub tradycyjnego. Co więcej, sztuka naïf dystansuje się również od sztuki outsiderów, ponieważ przedstawiciele tego ostatniego nurtu wydają się mieć niewielki, jeśli w ogóle, kontakt z głównym nurtem świata sztuki, ponieważ skupiają się wyłącznie na eksploracji, a następnie narracji, ich skrajne lub niekonwencjonalne stany psychiczne. Natomiast geneza sztuki naïf wydaje się być niejasna, ponieważ od samego początku historii sztuki naïfowie, choć nieświadomie, tworzyli dzieła. Mimo to ich twórczość została oficjalnie uznana dopiero w XX wieku, kiedy to ten sposób twórczej ekspresji wskazywano jako owocne źródło tworzenia arcydzieł sztuki. We współczesnym świecie nabytą wartość sztuki naïf można podsumować bogatą kolekcją dzieł artystów naiwnych Artmajeur, których dobrym przykładem są prace Valerii Cis, Jody i Oxany Zaiki.
Nayanaa Kanodia, Zebra bada jednego i wszystkich , 2018. Olej na płótnie, 122 x 92 cm.
Valeria Cis, Azulejos azules , 2022. Akryl na płótnie, 120 x 80 cm.
Valeria Cis: Azulejos azules
Malarstwo akrylowe Cisa, którego tematem jest martwa natura z wazonem z kwiatami, przedstawia w tle kwadratową dekorację, mającą na celu imitację zwielokrotnienia niektórych płytek. Wydaje się, że właśnie dzięki tej ostatniej „minimalistycznej sztuczce” artysta zadał sobie wiele trudu, aby stworzyć fikcyjną niebieską płytkę ceramiczną, która ozdobiona wspomnianym wcześniej motywem kwiatowym ma na celu, zgodnie z tytułem pracy, odtworzyć osobliwości kultowych azulejos: ornamenty architektury portugalskiej, mające postać niezbyt grubej płytki ceramicznej, wzbogaconej o szkliwioną i zdobioną powierzchnię. Jeśli tło pracy inspirowane było dekoracją, to temat martwej natury z wazonem mógłby raczej nawiązywać do twórczości znanego przedstawiciela sztuki naïf, odznaczającej się przewagą produkcji żywych prac kwiatowych oraz misternych i kolorowa architektura drzew. Tą artystką jest Séraphine de Senlis, która podobnie jak Ligabue wybrała sztukę jako sposób wyrażenia i egzorcyzmowania dramatu swojego życia: przedwczesnej utraty rodziców. W tym opuszczonym kontekście została jednak ocalona dzięki boskiej interwencji, do tego stopnia, że w 1906 roku, kiedy 42-letnia Séraphine zebrała się na modlitwie, ukazała się jej Dziewica, nakazując jej poświęcić się malarstwu. Artystka, która nie czuła, że może nie spełnić próśb tak wysokiego autorytetu, szybko zrozumiała, że w samej sztuce Matka Boża rozpoznała narzędzie swojego zbawienia.
Jody, Kochankowie , 2022. Akryl na płótnie, 100 x 100 cm.
Jody: Kochankowie
Jody w swoim akrylu na płótnie uwieczniła kobiecą współudział, ten rodzaj wrodzonej miłości, która często rozkwita między kobietami, realizując się w poczuciu wzajemnego podziwu i współudziału, mającego swoje źródło w tej samej wrażliwości, podobnym światopoglądzie, a także dzielenie się tymi samymi doświadczeniami. Wydaje się, że takie uczucie rozwinęło się w ramach „światowego” wydarzenia, w którym kobiety uczestniczą, podając sobie ręce, kończyny splatają się falująco, zupełnie jak dwa zakochane węże. Przyczyny ich intelektualnego pokrewieństwa są szeroko rozpowszechnione, w rzeczywistości, dzięki dokładnej analizie szczegółów pracy artysty Artmjeur, wyłaniają się te same zainteresowania, które łączą obie panie, dotyczące: mody, biżuterii, zwierząt, wina i nakryć głowy wszystkich rodzaje. Pomijając bardziej transgresywne detale, takie jak kajdanki i tatuaże, praca zdaje się przywodzić na myśl atmosferę Signore , obrazu autorstwa Beryl Cook, na którym trzy miękkie kobiety ukazane są podczas codziennych zajęć, odbywających się w zatłoczonym Klub. To właśnie ta ostatnia brytyjska artystka, urodzona w 1926 roku przedstawicielka sztuki Naïf, znana jest z realizacji komicznych scen, mających na celu uwiecznienie ludzi, których można spotkać na co dzień, w pubach, centrach miast i na najróżniejszych pokazach.
Oxana Zaika, Magiczny spacer , 2022. Akryl / tusz / marker na płótnie lnianym, 40 x 40 cm.
Oxana Zaika: Magiczny spacer
Jak sugeruje sam tytuł obrazu, Magiczny spacer przedstawia młodą dziewczynę, która zamierza spacerować z dwoma wilkami, zwierzętami, które uczyniły jednego białym, a drugiego czarnym, prawdopodobnie nawiązując do ikonicznego i historycznego dualizmu między dniem a nocą. Ponadto, ponownie nawiązując do nazwy płótna, termin magiczny oznacza właśnie tę senną, a zarazem nierzeczywistą atmosferę oddaną przez osobliwy dziecięcy styl malarstwa ożywionego nieprawdopodobnie jaskrawymi kolorami. W historii sztuki inny malarz opisał symbiotyczny związek, który często nawiązuje się między zwierzętami a dziećmi, w tym, w tym przypadku, bestiami, które są na ogół mniej oswojone niż zwykłe zwierzęta domowe. Chodzi o dzieło Edwarda Hicksa The Peaceable Kingdom, olej na płótnie z około 1830 roku, które w wielu wersjach przedstawia interpretację biblijnego proroctwa Izajasza, a mianowicie tego, które mówi o nadejściu pokojowego i edeńskiego królestwa , w którym łagodne zwierzęta i ufne dzieci współistnieją w miłości. To właśnie „wewnętrzne światło” wspomnianego gatunku było w stanie, zdaniem amerykańskiego nauczyciela, przełamywać fizyczne bariery i różnice między istotami żywymi w celu osiągnięcia pokojowego współdzielenia ziemskiej przestrzeni. Mówiąc o Edwardzie Hicksie, malarz urodzony w 1780 roku, choć propagator sztuki ludowej, znany jest z naiwnych przedstawień farm i krajobrazów Pensylwanii i Nowego Jorku, a także wspomnianego arcydzieła.