Maxl, tworzenie jest wewnętrzną potrzebą

Maxl, tworzenie jest wewnętrzną potrzebą

Olimpia Gaia Martinelli | 19 lip 2023 5 minut czytania 1 komentarz
 

Tworzenie jest wewnętrzną potrzebą niezbędną dla mojej osobistej równowagi. Zawsze podziwiałem rzemieślników, wszystkich tych, którzy pracują rękami i potrafią wykonać dzieło złotnicze...

Co zainspirowało Cię do tworzenia dzieł sztuki i zostania artystą? (wydarzenia, uczucia, doświadczenia...)

Tworzenie jest wewnętrzną potrzebą niezbędną dla mojej osobistej równowagi. Zawsze podziwiałem rzemieślników, wszystkich tych, którzy pracują rękoma i potrafią wykonać dzieło złotnicze. Po 40 latach zatraciłem się, a jedynym sposobem na ponowne połączenie było rozpoczęcie tworzenia. Nie staje się artystą, jest się nim z istoty. To opinia innych, dobra lub zła, jest jedynym sędzią.

Jakie jest Twoje artystyczne zaplecze, techniki i tematy, z którymi dotychczas eksperymentowałeś?

Moją stosunkowo krótką drogę artystyczną można podsumować w ostatniej dekadzie. Multidyscyplinarnie, eksperymentowałem z fotografią, malarstwem, rzeźbą. Lubię mieszać i krzyżować różne media, aby tworzyć oryginalne prace. Dziś pracuję nad pracami pod pseudonimem artystycznym MaxL, głównie obrazami powstałymi z puszek po napojach ciętych nożycami, a następnie klejonych na dibondzie trochę jak intarsja. Następnie tworzę również prace na 4 ręce z moim alter ego Williem Doblerem pod pseudonimem Miscellious. Sublimacja, żywica, cięcie... Zróżnicowane są również prace i techniki. Nie chcemy się ograniczać w procesie twórczym.

Jakie są 3 aspekty, które odróżniają Cię od innych artystów, czyniąc Twoje prace wyjątkowymi?

Co mnie różni od moich rówieśników? Chyba użyte medium, czyli puszki... Nawet jeśli coraz więcej artystów zastanawia się nad wykorzystaniem produktów, które normalnie lądują w koszu. Krótko mówiąc, znam niewielu artystów, którzy pracują z puszkami za pomocą nożyc. Całość daje niepowtarzalne dzieło.

Skąd czerpiesz inspirację?

Obrazy w puszkach były pierwotnie inspirowane mozaikami. Szukałem oryginalnego nośnika. Szukałam materiału, którym mogłabym zastąpić mozaikę i nie musiałam daleko szukać. Zdałem sobie sprawę, że wystarczy się schylić, aby podnieść puszki po napojach na ulicy iw dodatku we wszystkich krajach. Puszki, które można znaleźć w różnych kolorach dla mojego największego szczęścia...

Inspiracja do moich prac przychodzi do mnie jak większość moich rówieśników w obserwacji, którą również wyostrzyłem fotografią. Czytanie, seriale, kino, reklama… kultura popularna to niekończąca się pula.

Jakie jest twoje artystyczne podejście? Jakie wizje, doznania lub uczucia chcesz wywołać w widzu?

Wywoływanie emocji u widza pozostaje moim głównym celem. Sam fakt, że mogę sobie wmówić, że potrafimy wywołać uśmiech na ludziach, sprawić trochę radości lub wydobyć piękno z prostych puszek, jest dla mnie zwycięstwem.

Jak przebiega proces powstawania Twoich prac? Spontaniczne czy z długim procesem przygotowawczym (technicznym, inspirowanym klasykami sztuki lub innymi)?

Nie ma pisanych zasad. Niektóre pomysły przychodzą mi do głowy spontanicznie poprzez obserwację, ale proces twórczy jest wtedy długi, ponieważ kroków jest wiele i nie stać mnie na uruchomienie kreacji, która będzie trwała średnio 3-4 tygodnie bez wyobrażenia o efekcie końcowym .

Dlatego zwykle zaczynam od modelu cyfrowego, aby zweryfikować mój pomysł. Potem tło i rysunek. Następnie następuje cięcie i klejenie puszek, najbardziej niebezpieczna część, a następnie odlewanie żywicy.

Czy stosujesz określoną technikę pracy? jeśli tak, możesz to wyjaśnić?

Żadna szczególna technika oprócz cięcia puszek nożycami.

Czy w Twojej pracy są jakieś nowatorskie aspekty? Możesz nam powiedzieć, które?

Chciałbym móc powiedzieć, że moja praca jest innowacyjna, ale tak naprawdę niczego nie wymyślam. Przetwarzam, tnę, kleję, żywicuję. Z drugiej strony nieustannie poszukuję pomysłów i technik rozwijania tej pracy.

Czy masz format lub medium, z którym czujesz się najlepiej? jeśli tak, dlaczego?

Bardzo podoba mi się kwadratowy format, ponieważ może znaleźć swoje miejsce w dowolnym miejscu. Jednak niektóre kreacje wymagają formatu poziomego lub pionowego. Wszystko zatem zależy od początkowego pomysłu, który ma zostać ukształtowany.

Gdzie produkujesz swoje prace? W domu, we wspólnym warsztacie czy we własnym warsztacie? A w tej przestrzeni, jak organizujesz swoją pracę twórczą?

Mam to szczęście, że mogę wykonywać swoje prace w udostępnionym mi warsztacie. Ponieważ jest to pracownia sublimacji, w której również pracuję, przestrzenie są ogromne i liczne. Pozwala to na żywicowanie w jednym rogu i cięcie w innym bez zbytniego przeszkadzania. Dzięki temu mogę pracować nad kilkoma pracami jednocześnie.

Czy Twoja praca skłania Cię do wyjazdów na spotkania z nowymi kolekcjonerami, na targi lub wystawy? Jeśli tak, co Ci to daje?

Moje prace są sprzedawane za granicę dla niektórych, ale nie miałem jeszcze okazji podróżować, aby poznać nowych kolekcjonerów. Może w najbliższych miesiącach? Kto wie ?

Jak wyobrażasz sobie ewolucję swojej pracy i kariery jako artysty w przyszłości?

Fakt, że mogę sprzedawać jego prace i żyć z jego pracy, jest już uznaniem dla mojej pracy.

Jaki jest temat, styl lub technika Twojej najnowszej produkcji artystycznej?

Urozmaicam swoje produkcje w zależności od nastroju, ale zawsze wracam do Pop Artu... Lubię kolorową i świąteczną stronę, która emanuje z tych prac. Przynosi odrobinę szczęścia i jestem przekonany, że wprawia w osłupienie, gdy masz w domu obraz w tym stylu.

Czy możesz opowiedzieć o swoim najważniejszym doświadczeniu wystawienniczym?

Zrobiłem kilka wystaw i mam jeszcze kilka przed sobą, ale nie mam takiej, którą uważałbym za ważniejszą od innych. Każdy spotkał swoją publiczność na swoim poziomie i wszyscy byli dla mnie ważni. Zawsze lubię rozmawiać o moich pracach z publicznością, którą spotykam.

Gdybyś mógł stworzyć słynne dzieło w historii sztuki, które byś wybrał? I dlaczego ?

Prawdopodobnie dzieło Roya Lichensteina. Reklamy, komiksy weszły na pole artystyczne i zostały zaproponowane przez tego artystę m.in. Może wow! za dynamiczną i bardzo barwną stronę czy Drowing Girl. Niektóre prace Andy'ego Warhola też bardzo do mnie przemawiają i odnajdujemy w nich kody, które mnie inspirowały, takie jak Sobowtór Elvisa czy portret Marilyn Monroe...

Gdybyś mógł zaprosić jednego znanego artystę (żyjącego lub nieżyjącego) na obiad, kto by to był? Jak proponujesz mu spędzić wieczór?

Roy Lichenstein, który pozostaje jednym z najważniejszych artystów pop-artu! Prosty obiad do rozmowy

jego wizja świata artystycznego.

Powiązani artyści
Zobacz więcej artykułów

ArtMajeur

Otrzymuj nasz biuletyn dla miłośników i kolekcjonerów sztuki