Roberta Franka

Roberta Franka

Selena Mattei | 27 cze 2023 11 minut czytania 0 komentarze
 

Robert Frank, szwajcarski fotograf i dokumentalista, uzyskał obywatelstwo amerykańskie i jest znany ze swojego niezwykłego wkładu w dziedzinę...

▶ Reklama

Kim był Robert Frank?

Robert Frank (1924-2019), szwajcarski fotograf i dokumentalista, uzyskał obywatelstwo amerykańskie i jest znany ze swojego niezwykłego wkładu w tę dziedzinę. Jego słynne dzieło, książka zatytułowana The Americans, opublikowana w 1958 roku, zyskała ogromne uznanie za świeże i wnikliwe przedstawienie amerykańskiego społeczeństwa z perspektywy osoby z zewnątrz, co zaowocowało porównaniami Franka do współczesnego francuskiego filozofa de Tocqueville'a. Książka zrewolucjonizowała dziedzinę fotografii, redefiniując jej możliwości i potencjał ekspresyjny. W rzeczywistości jest powszechnie uważana za najbardziej wpływową książkę fotograficzną XX wieku. Po sukcesie w fotografii Frank zajął się filmem i wideo, gdzie nadal przesuwał granice, eksperymentując z technikami, takimi jak manipulowanie zdjęciami i tworzenie fotomontaży.

Ciemnia fotograficzna z bezpiecznym oświetleniem. Autorzy zdjęć: Inkaroad, za pośrednictwem Wikipedii.

Kontekst historyczny i początkowe doświadczenia w dziedzinie fotografii

Frank urodził się w żydowskiej rodzinie w Zurychu w Szwajcarii. Jego matka, Rosa (czasami nazywana Reginą), posiadała obywatelstwo szwajcarskie, podczas gdy jego ojciec, Hermann, pochodzący z Frankfurtu w Niemczech, stał się bezpaństwowcem po utracie obywatelstwa niemieckiego z powodu bycia Żydem. Aby zapewnić im bezpieczeństwo podczas II wojny światowej, Frank wraz z rodziną złożył wniosek o obywatelstwo szwajcarskie. Chociaż pozostawali chronieni w Szwajcarii, zbliżające się zagrożenie ze strony nazizmu głęboko wpłynęło na rozumienie ucisku przez Franka. Szukając ucieczki od rodzinnego środowiska biznesowego, zwrócił się w stronę fotografii i przeszedł szkolenie u kilku fotografów i grafików. W 1946 roku stworzył swój pierwszy ręcznie robiony album z fotografiami zatytułowany „40 Fotos”.

W 1947 roku Frank wyemigrował do Stanów Zjednoczonych i zapewnił sobie pracę jako fotograf mody dla Harper's Bazaar w Nowym Jorku. W 1949 roku jego prace znalazły się obok fotografii Jakoba Tuggenera w magazynie Camera, pozycjonując obu artystów jako przedstawicieli „nowej fotografii” Szwajcarii. Tuggener służył jako wzór do naśladowania dla Franka, przedstawiony mu przez jego mentora, fotografa reklamowego z Zurychu, Michaela Wolgensingera. Artystyczne podejście Tuggenera, wolne od ograniczeń komercyjnych, głęboko współgrało z Frankiem.

Frank wyruszył w podróż do Ameryki Południowej i Europy, tworząc kolejny ręcznie robiony album ze zdjęciami przedstawiającymi jego doświadczenia w Peru. Do Stanów Zjednoczonych wrócił w 1950 roku, który okazał się dla niego znaczącym rokiem. Poznał Edwarda Steichena i brał udział w wystawie zbiorowej „51 American Photographers” w Museum of Modern Art (MoMA). Dodatkowo ożenił się z Mary Lockspeiser, artystką, z którą miał dwoje dzieci.

Początkowo Frank miał optymistyczne spojrzenie na amerykańskie społeczeństwo i kulturę, ale jego perspektywa szybko się zmieniła, gdy zetknął się z szybkim i skoncentrowanym na pieniądzach charakterem życia w Ameryce. Zaczął postrzegać Amerykę jako opustoszałe i odizolowane miejsce, co stało się widoczne w jego późniejszych fotografiach. Frank był również niezadowolony z kontroli sprawowanej przez redaktorów nad jego pracą. Kontynuował podróże i na krótko przeniósł się z rodziną do Paryża. W 1953 roku wrócił do Nowego Jorku i pracował jako niezależny fotoreporter dla magazynów takich jak McCall's, Vogue i Fortune. W latach czterdziestych i pięćdziesiątych współpracował z innymi fotografami Saulem Leiterem i Diane Arbus, przyczyniając się do powstania tego, co Jane Livingston określiła mianem The New York School of Photography (odrębnej od New York School of Art).

W 1955 roku Frank zyskał dalsze uznanie, kiedy Edward Steichen umieścił siedem swoich fotografii na słynnej wystawie Muzeum Sztuki Nowoczesnej „The Family of Man”. Te zdjęcia, wykonane w Hiszpanii, Peru, Walii, Anglii i USA, odbiły się echem wśród widzów i przyczyniły się do sukcesu wystawy, którą obejrzały miliony ludzi na całym świecie.

Amerykanie

Czerpiąc inspirację z książki innego szwajcarskiego artysty Jakoba Tuggenera Fabrik, Billa Brandta The English at Home i American Photographs Walkera Evansa, Robert Frank otrzymał stypendium Guggenheima w 1955 roku od John Simon Guggenheim Memorial Foundation. Stypendium to umożliwiło mu wyruszenie w podróż po Stanach Zjednoczonych, podczas której fotografował różne warstwy amerykańskiego społeczeństwa. Jego podróże zaprowadziły go do takich miast jak Detroit, Dearborn, Savannah, Miami Beach, St. Petersburg, Nowy Orlean, Houston, Los Angeles, Reno, Salt Lake City, Butte i Chicago. W towarzystwie rodziny przez część podróży Frank zrobił oszałamiającą liczbę 28 000 zdjęć, z których wybrał 83 do publikacji w swoim przełomowym dziele The Americans.

Podczas swoich podróży Frank spotkał się z incydentami, które ukształtowały jego spojrzenie na Amerykę. Spotkał się z antysemityzmem w małym miasteczku w Arkansas, gdzie został znęcany przez policjanta i tymczasowo aresztowany. W innych południowych lokalizacjach otrzymał ultimatum, by opuścić miasto w ciągu godziny. Te doświadczenia prawdopodobnie przyczyniły się do ponurego i krytycznego tonu, który przenika jego twórczość.

Po powrocie do Nowego Jorku w 1957 roku Frank spotkał Jacka Kerouaca, pisarza Beatów, który wykazywał duże zainteresowanie jego zdjęciami z podróży. Kerouac zaproponował napisanie wstępu do amerykańskiego wydania The Americans i został jednym z przyjaciół Franka na całe życie. Frank nawiązał również bliską więź z Allenem Ginsbergiem, a jego dokumentacja subkultury Beat odzwierciedlała jego eksplorację napięć między optymistyczną fasadą lat pięćdziesiątych a leżącymi u jej podstaw różnicami klasowymi i rasowymi. Jego niekonwencjonalne techniki fotograficzne, w tym niezwykła ostrość, słabe oświetlenie i niekonwencjonalne kadrowanie, odróżniają jego prace od głównego nurtu fotoreportażu tamtych czasów.

Początkowo Frank miał trudności ze znalezieniem amerykańskiego wydawcy ze względu na odejście od tradycyjnych standardów fotograficznych. Les Américains zostało po raz pierwszy opublikowane w 1958 roku przez Roberta Delpire'a w Paryżu jako część serii Encyclopédie Essentielle, zawierającej towarzyszące teksty uznanych pisarzy. Wydanie amerykańskie zostało ostatecznie opublikowane w 1959 roku przez Grove Press, początkowo otrzymując mieszane recenzje. Jednak poparcie Kerouaca pomogło zwiększyć jego widoczność i dotrzeć do szerszej publiczności. Z biegiem czasu The Americans stało się przełomowym dziełem w amerykańskiej fotografii i historii sztuki, a Frank stał się ściśle związany z projektem. Jest uważana za jedną z najbardziej wpływowych książek fotograficznych XX wieku.

W 1961 roku Frank miał swoją pierwszą indywidualną wystawę zatytułowaną „Robert Frank: Fotograf” w Instytucie Sztuki w Chicago, a następnie w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku w 1962 roku. Dalsze uznanie zyskał dzięki dedykowanym wydaniom czasopisma French Journal Les Cahiers de la photographie w 1983 roku, pokazując krytyczne dyskusje na temat jego twórczości jako gest podziwu.

Aby upamiętnić 50. rocznicę pierwszej publikacji The Americans, w 2008 roku ukazało się nowe wydanie, zawierające nieprzycięte zdjęcia i alternatywne perspektywy niektórych zdjęć. Z tej okazji odbyła się uroczysta wystawa zatytułowana „Looking In: Robert Frank's The Americans” w National Gallery of Art, San Francisco Museum of Modern Art (SFMOMA) i Metropolitan Museum of Art. Na wystawie zaprezentowano oryginalny wniosek Franka do stypendium Guggenheima, stare stykówki, listy wymieniane z Walkerem Evansem i Jackiem Kerouacem oraz kolaże zebrane pod nadzorem Franka, dające wgląd w jego proces twórczy. Towarzysząca książka, również zatytułowana „Looking In: Robert Frank's The Americans”, zawierała obszerną analizę kultowego dzieła. Dodatkowo książka „By the Glow of the Jukebox: The Americans List” zawierała ulubione zdjęcia wybrane przez wybitnych fotografów, którzy odwiedzili wystawę w SFMOMA.

Camera obscura używana do rysowania, za pośrednictwem Wikipedii.

Spostrzeżenia:

Amerykanie (fotografia)

„Amerykanie” to przełomowa książka fotograficzna Roberta Franka, która wywarła głęboki wpływ na fotografię amerykańską w okresie powojennym. Pierwotnie opublikowana we Francji w 1958 r., a później w Stanach Zjednoczonych w 1959 r., książka przedstawiała charakterystyczną perspektywę, przedstawiając zarówno wyższe, jak i niższe szczeble amerykańskiego społeczeństwa z oderwanego punktu widzenia. Zbiór fotografii przedstawiał złożony portret tamtych czasów, odzwierciedlający sceptycyzm wobec panujących wartości i przenoszący wszechobecne poczucie samotności. Praca Franka w „The Americans” była postrzegana jako odejście od komercyjnych ograniczeń, prezentując świeże i buntownicze podejście, zbliżone do ducha Beat Generation.

Tło

W 1949 roku Walter Laubli, nowy redaktor magazynu Camera, opublikował pokaźne portfolio zawierające fotografie Jakoba Tuggenera i młodego Roberta Franka. Frank niedawno wrócił do Szwajcarii po spędzeniu dwóch lat za granicą, a jego część magazynu zawierała niektóre z jego najwcześniejszych zdjęć z Nowego Jorku. Magazyn przedstawiał ich jako przedstawicieli ruchu „nowej fotografii” w Szwajcarii.

Dla Franka Tuggener był wzorem do naśladowania, przedstawiony mu przez jego szefa i mentora, Michaela Wolgensingera, fotografa komercyjnego z Zurychu. Wolgensinger uważał, że Frank nie pasowałby do systemu fotografii komercyjnej i polecił Tuggenera jako artystę, którego Frank naprawdę podziwiał. Książka fotograficzna Tuggenera „Fabrik”, opublikowana w 1943 roku, zainspirowała Franka poetycką sekwencją i brakiem tekstu, przypominającą niemy film. Ta książka wpłynęła później na twórczość Franka, zwłaszcza na jego słynną publikację „Les Américains”, wydaną w 1958 roku w Paryżu przez Delpire.

Twórcza wizja Franka została również ukształtowana przez inne źródła inspiracji, w tym książkę Tuggenera, „The English at Home” Billa Brandta z 1936 roku i „American Photographs” Walkera Evansa z 1938 roku. Prace te, wraz z rekomendacjami fotografów, takich jak Edward Steichen i Alexey Brodovitch, doprowadził Franka do zdobycia stypendium Guggenheima w 1955 roku. Stypendium dało mu możliwość podróżowania po Stanach Zjednoczonych przez dwa lata, robiąc zdjęcia reprezentujące wszystkie warstwy amerykańskiego społeczeństwa. W tym czasie wykonał oszałamiającą liczbę 28 000 zdjęć, ale ostatecznie tylko 83 z nich wybrano do publikacji w jego kultowym dziele „Amerykanie”.

Podróż Franka przez Amerykę nie była pozbawiona wyzwań. Jadąc przez Arkansas, został niesłusznie wtrącony do więzienia na trzy dni, oskarżony o bycie komunistą z arbitralnych powodów, takich jak jego wygląd, żydowskie pochodzenie, posiadanie listów z rosyjsko brzmiącymi nazwiskami i jego obco brzmiąca whisky. W innym incydencie szeryf z południa ostrzegł Franka, że ma tylko godzinę na opuszczenie miasta. Doświadczenia te uwydatniają trudności i uprzedzenia, z jakimi borykał się podczas swojej fotograficznej podróży.

Wprowadzenie, styl i krytyczne spojrzenie

Po powrocie do Nowego Jorku w 1957 roku Robert Frank spotkał Jacka Kerouaca, pisarza Beatów, na chodniku przed przyjęciem i podzielił się z nim swoimi zdjęciami z podróży. Kerouac był natychmiast oczarowany i zaproponował napisanie wstępu do amerykańskiego wydania książki Franka „Amerykanie”. Fotografie Franka uchwyciły kontrast między błyszczącym obrazem amerykańskiej kultury i bogactwa a podstawowymi kwestiami rasy i klasy, odbiegając od bardziej konwencjonalnego podejścia współczesnych amerykańskich fotoreporterów. Jego niekonwencjonalne użycie ostrości, słabego oświetlenia i niekonwencjonalnych technik kadrowania dodatkowo wyróżnia jego prace. Jednak początkowy odbiór książki w Stanach Zjednoczonych był ostry, krytykowano zarówno jej ton, postrzegany jako uwłaczający narodowym ideałom, jak i fotoreporterski styl Franka, który wprowadzał techniczne niedoskonałości. Z kolei „Amerykańskie fotografie” Walkera Evansa, które bezpośrednio zainspirowały Franka, zawierały skrupulatnie oprawione zdjęcia zrobione wielkoformatowymi kamerami. Pomimo początkowo słabej sprzedaży, wprowadzenie Kerouaca pomogło „Amerykanom” dotrzeć do szerszej publiczności ze względu na popularność fenomenu Beat. Z biegiem czasu książka stała się przełomowym dziełem w amerykańskiej fotografii i historii sztuki, ściśle kojarząc się ze spuścizną Franka.

Socjolog Howard S. Becker przeanalizował „Amerykanów” jako formę analizy społecznej, rysując podobieństwa między książką a badaniem instytucji amerykańskich przez Tocqueville'a, a także analizą kulturową Margaret Mead i Ruth Benedict. Becker twierdzi, że zdjęcia Franka, zrobione w różnych miejscach w całym kraju, wielokrotnie poruszają takie tematy, jak flaga, samochody, wyścigi i restauracje. Poprzez ciężar skojarzeń, w które osadza te artefakty, Frank przekształca je w głębokie i znaczące symbole kultury amerykańskiej.

Niewywołany czarno-biały film Arista, ISO 125/22°. Kredyty fotograficzne: Shirimasen, za pośrednictwem Wikipedii.

Historia publikacji

Frank początkowo miał trudności ze znalezieniem amerykańskiego wydawcy ze względu na swoje odstępstwo od konwencjonalnych standardów fotograficznych. Pierwsza publikacja „Les Américains” miała miejsce 15 maja 1958 roku w Paryżu w ramach serii Encyclopédie Essentielle Roberta Delpire'a. Książka zawierała pisma Simone de Beauvoir, Erskine'a Caldwella, Williama Faulknera, Henry'ego Millera i Johna Steinbecka, które zestawiono ze zdjęciami Franka. Niektórzy krytycy uważali, że zdjęcia służyły przede wszystkim jako ilustracje do pisania. Okładka zawierała rysunek autorstwa Saula Steinberga.

W 1959 roku „The Americans” zostało ostatecznie opublikowane w Stanach Zjednoczonych przez Grove Press. Jednak tekst z wydania francuskiego został usunięty ze względu na obawy, że oddaje ton zbyt krytyczny wobec wartości amerykańskich. Wydanie amerykańskie zawierało wstęp Kerouaca i proste podpisy pod zdjęciami, zgodne ze stylem układu „American Photographs” Walkera Evansa.

Aby upamiętnić 50. rocznicę pierwotnej publikacji książki, w 2008 roku Steidl wydał nowe wydanie. Frank aktywnie uczestniczył w procesie projektowania i produkcji, wykorzystując nowoczesne techniki skanowania do swoich oryginalnych druków i stosując druk trytonowy. Książka miała nowy format, wybraną typografię i przeprojektowaną okładkę. Frank osobiście dostosował kadrowanie wielu zdjęć, często dodając dodatkowe informacje, i wybrał nieco inne wersje dla kilku zdjęć.

Filmy

Po opublikowaniu „Amerykanów” w 1959 roku Robert Frank skupił się na kręceniu filmów. Jednym z jego godnych uwagi filmów był „Pull My Daisy” (1959), powstały we współpracy z Jackiem Kerouac, Allenem Ginsbergiem i innymi postaciami ruchu Beat. Film był początkowo chwalony jako arcydzieło improwizacji, ale później okazało się, że został starannie zaplanowany i wyreżyserowany przez Franka i jego współreżysera, Alfreda Lesliego.

W 1960 roku Frank przebywał w piwnicy artysty George'a Segala podczas pracy nad filmem "Grzech Jezusa", który otrzymał grant od Waltera K. Gutmana. Film, oparty na historii Isaaca Babela, skupiał się na kobiecie pracującej na farmie kurczaków w New Jersey. Pierwotnie miał być kręcony w ciągu sześciu tygodni, produkcja trwała sześć miesięcy.

Najbardziej znanym filmem dokumentalnym Franka jest „Cocksucker Blues” (1972), w którym występują Rolling Stones podczas ich trasy koncertowej. Film przedstawiał pobłażanie zespołowi w narkotykach i seksie grupowym, uchwycił zarówno podekscytowanie, jak i nudę związaną z ich sławą. Mick Jagger podobno powiedział Frankowi, że film jest znakomity, ale obawiał się, że jeśli zostanie pokazany w Ameryce, zespół zostanie wyrzucony z kraju. The Stones pozwali, aby zapobiec jego wydaniu, a własność praw autorskich stała się przedmiotem sporu. Nakaz sądowy ograniczał wyświetlanie filmu tylko pięć razy w roku, w obecności Franka.

Fotografia Franka pojawiła się także na okładce albumu Rolling Stones „Exile on Main St.” Niektóre z jego innych filmów to „Ja i mój brat”, „Keep Busy” i „Candy Mountain”, z których ten ostatni wyreżyserował wspólnie z Rudym Wurlitzerem.


Śmierć

W latach 70. Robert Frank skupił się z powrotem na fotografii po swoich wcześniejszych przedsięwzięciach związanych z filmem i wideo. Swoją drugą książkę fotograficzną „The Lines of My Hand” opublikował w 1972 roku. Ta praca jest często opisywana jako wizualna autobiografia i zawiera głównie osobiste fotografie. Jednak Frank odszedł od tradycyjnych technik fotograficznych i zaczął tworzyć narracje za pomocą konstruowanych obrazów i kolaży. Jego późniejsze prace zawierały słowa, wiele klatek zarysowanych i zniekształconych obrazów oraz niekonwencjonalne techniki. Pomimo jego eksperymentów, żadne z jego późniejszych dzieł nie odniosło takiego samego efektu, jak jego przełomowa praca „Amerykanie”. Niektórzy krytycy twierdzą, że zanim Frank zagłębił się w skonstruowane obrazy, nie było to już przełomowe ze względu na wprowadzenie przez Roberta Rauschenberga kompozytów sitodrukowych.

W życiu osobistym Frank przeszedł znaczącą przemianę. W 1969 roku rozstał się ze swoją pierwszą żoną Mary i ponownie ożenił się z rzeźbiarką June Leaf. W 1971 roku przeniósł się do Mabou w Nowej Szkocji w Kanadzie, gdzie dzielił czas między swój nadmorski dom i loft w Nowym Jorku. Tragedia wydarzyła się, gdy jego córka Andrea zginęła w katastrofie lotniczej w Tikal w Gwatemali w 1974 roku. Mniej więcej w tym samym czasie u jego syna, Pablo, zdiagnozowano schizofrenię. Kolejne prace Franka często dotyczyły głębokiego wpływu tych osobistych strat. Ku pamięci córki założył w 1995 roku Fundację Andrei Frank, która przyznaje stypendia artystom.

Frank zyskał reputację samotnika, zwłaszcza po śmierci córki i syna. Odmówił wielu wywiadów i wystąpień publicznych, ale nadal przyjmował wyjątkowe zlecenia, takie jak fotografowanie Narodowej Konwencji Demokratów w 1984 roku i reżyserowanie teledysków dla artystów takich jak New Order i Patti Smith. Kontynuował produkcję filmów i zdjęć, organizował retrospektywy swoich dzieł, a od 1984 roku jego prace były reprezentowane przez Pace/MacGill Gallery w Nowym Jorku. praca zatytułowana „Wyjazd”.

Robert Frank zmarł 9 września 2019 roku w swoim domu w Nowej Szkocji, pozostawiając po sobie znaczące dziedzictwo w świecie fotografii.


Zobacz więcej artykułów

Artmajeur

Otrzymuj nasz biuletyn dla miłośników i kolekcjonerów sztuki