Rocco Ritchie uderza w świat sztuki: odważny debiut w Miami

Rocco Ritchie uderza w świat sztuki: odważny debiut w Miami

Selena Mattei | 11 kwi 2024 2 minut czytania 0 komentarze
 

Rocco Ritchie wyłania się z cienia swojego słynnego rodu, aby zaprezentować swój kunszt na wystawie „Pack a Punch” w Miami. To wydarzenie oznacza jego odważny krok w świecie sztuki i podkreśla jego zaangażowanie w dążenie do uznania za swoje zasługi.


Rocco Ritchie, syn kultowej Madonny i znanego filmowca Guya Ritchiego, wkracza w światło reflektorów nie ze względu na swoje znakomite pochodzenie, ale ze względu na rozwijającą się karierę artystyczną. Próbując wypracować sobie własną tożsamość, Rocco przygotowuje się do swojej najnowszej wystawy sztuki zatytułowanej „Pack a Punch”, która ma zadebiutować w dzielnicy Design District w Miami. Ta wystawa prowadzona przez Jessicę Draper jest świadectwem poświęcenia Rocco swojemu rzemiosłu, dalekiemu od cienia sławy jego rodziców.

Podróż Rocco do świata sztuki była głęboko osobista. Od najmłodszych lat znajdował ukojenie i ekspresję w malarstwie, co doprowadziło go do studiów w Central Saint Martins i Royal Drawing School w Londynie. Jego zaangażowanie w sztukę nie było kaprysem, ale wybraną ścieżką, pielęgnowaną przez poświęcenie, dzięki któremu malował przez całą dobę. Dzięki tej nieustannej pogoni za sztuką eksplorował bogaty krajobraz kulturowy Londynu, czerpiąc inspirację z brytyjskich legend sztuki, takich jak Francis Bacon i David Hockney, a także mistrzów takich jak Rembrandt i Goya.

Pomimo swojej sławnej przeszłości Rocco Ritchie pragnie uznania na podstawie własnych zasług. Początkowo wkroczył na scenę artystyczną pod pseudonimem „Rhed”, aby ukryć swoją tożsamość i skupić się wyłącznie na swojej sztuce. Jednak w miarę jak jego twórczość zaczyna zyskiwać na popularności, przyznaje, że zachowanie anonimowości nie jest już możliwe.


Na sztukę Rocco duży wpływ mają jego podróże i osobiste doświadczenia, w tym podróż do Tajlandii, która zainspirowała jego obecne przedstawienie. Jego twórczość ucieleśnia ciągłą ewolucję, odzwierciedlając przekonanie, że artysta musi nieustannie się dostosowywać i zmieniać. Ten etos był widoczny na niedawnej wystawie w Mediolanie, gdzie namalował model na żywo, przy akompaniamencie muzyki, przed kameralną publicznością, w tym także Madonną.

Pomimo tego, że jego słynne pochodzenie może przyćmić jego twórczość, Rocco nie uważa tego za problem. Niezmiennie koncentruje się na swojej sztuce, starając się, aby jego dzieła mówiły same za siebie. Ceni etykę pracy wpojoną mu przez rodziców, czerpiąc inspirację nie z ich sukcesów, ale z ich oddania swemu rzemiosłu.

Zobacz więcej artykułów

ArtMajeur

Otrzymuj nasz biuletyn dla miłośników i kolekcjonerów sztuki